One Direction

One Direction

piątek, 22 czerwca 2012

Rozdział 30

Harry:

Fajnie,że Kate mi wybaczyła,ale ja chcę być kimś więcej niż przyjacielem. Będę o nią walczyć!
-To co robimy chłopcy?-Zapytała Katie.
-Oglądamy horror!-Krzyknął Niall.
-E..-Nie chciałem horroru,ale pomyślałem,że może gdy Kate się przestraszy to się do mnie przytuli.-mi pasuje.-Uśmiechnąłem się.
-Dobra..-Powiedziała niepewnie Kat.
-Idę przygotować popcorn -Powiedział Niall idąc do kuchni.
-Pomogę ci.-Powiedziała Kate i poszła za nim.
Postanowiłem wykorzystać ten moment.
-Chłopaki mam do was prośbę-Powiedziałem szeptem.
-Jaką?-Zapytał Zayn.
-Wiecie,że byłem pokłócony z Kate i teraz jesteśmy przyjaciółmi,ale ja chcę czegoś więcej,więc możecie sprawić żeby usiadła tylko obok mnie. Żeby mogła się do mnie przytulić.-Uśmiechnąłem się słodko.
-Okey. To siadamy. Tylko żeby Niall nie zawalił.
Po chwili dołączył do nas sam Niall. Chciał usiąść koło mnie,ale powiedziałem.
-Niall chcę usiąść koło Kate,okey?
-Jasne.-Powiedział i usiadł na fotelu. Później dołączyła do nas Kate. Nie mając wyboru usiadła obok mnie z niezadowoloną miną. Film się zaczął. Był naprawdę straszny. Jednak dziewczyna twardo siedziała nie ruszając się.

Kate:

Siedziałam obok Harrego nie ruszając się,ale w środku byłam śmiertelnie przestraszona. Chciałam się do kogoś przytulić,ale obok mnie siedział tylko ON. Spojrzałam na pozostałych. Zayn i Liam wyglądali na przestraszonych,Niall jadł popcorn,a Harry wydawał się nie patrzeć na film. Był bardzo zamyślony. Znowu spojrzałam na film. Po kilku minutach stwierdziłam,że jednak przytulę się do niego,ale jako przyjaciółka. Gdy to już zrobiłam spojrzałam na niego. Najpierw był zaskoczony,ale później uśmiechnął się szeroko. Trwaliśmy tak dłuższy czas. Podniosłam się na chwilę i zauważyłam, że chłopaki śpią. Wszyscy oprócz Hazzy. Oparłam się o niego i dokończyłam oglądanie filmu. W pewnym momencie poczułam Usta Harrego na moich. Chciałam się odsunąć,ale nie mogłam. Brakowało mi tego.
-Tęskniłem za tym.-Powiedział ciepło Harry i uśmiechnął się słodko.
-Ja...tego nie było. To nie powinno się zdarzyć.
Wstałam i poszłam w stron drzwi.
-Jest już późno może zostaniesz? Możesz spać w pokoju gościnnym,dobrze?
-No okey.-Zgodziłam się i poszłam do wymienionego pokoju.

*Następny dzień* Popołudnie

Kate:
Chłopcy powiedzieli nam,że muszą wyjechać w trasę i zapytali czy z nimi jadę. Nie chciałam nigdzie jechać z Harrym,ale moja przyjaciółka też jechała.
-Dobrze. Pojadę.-Zgodziłam się.

                                                       *Na lotnisku*
Kate:
Już dziś wyjeżdżamy z chłopakami w trasę koncertową.
Wsiedliśmy do samolotu. Były dwa miejsca po dwie osoby i jedno trzyosobowe.
Naomi usiadła z Lou. Zayn, Niall i Liam razem,a mi pozostało siedzieć z Harrym. Znowu to samo.
Usiadłam przy oknie, założyłam słuchawki i zamknęłam oczy.
Po chwili zasnęłam. Gdy się obudziłam było już późno. Jakaś 2-3w nocy. Zauważyłam,że wszyscy śpią. Po woli wstałam i pokierowałam się do ubikacji. Gdy wróciłam zauważyłam,że Harry się obudził.
-Świetnie.-Mruknęłam cichutko. Poszłam na swoje miejsce i zaczęłam go ignorować.
-Kate..dlaczego nie chcesz ze mną być?-Zapytał spokojnie.
-Bo mnie zdradziłeś.
-Przeprosiłem i myślałem,że mi wybaczyłaś.
-Bo wybaczyłam. Ale teraz jesteśmy przyjaciółmi.
-Ale ja nie chcę być przyjacielem tylko kimś więcej.-Powiedział i musną moje usta.
Odwzajemniłam pocałunek. Gdy się od siebie oderwaliśmy Harry zabrał głos.
-Nie mów mi,że nic do mnie nie czujesz,bo widzę,że nie protestujesz.Przepraszam za tamto. Katie..czy zostaniesz moją dziewczyną?-Zapytał.
Zastanowiłam się i postanowiłam dać mu drugą szansę.
-Tak.-Powiedziałam cicho.
Nagle poczułam usta Hazzy na moich. Zaczęliśmy się zachłannie całować.

                                            *2 tygodnie później*
Wróciliśmy z trasy i pierwsze co zobaczyliśmy na lotnisku to Emily. Bardzo się zdziwiliśmy.
Emi powiedziała nam,że przeprowadziła się do Londynu na stałe.
Bardzo się cieszyliśmy. Poszliśmy do domu i uczciliśmy to mega imprezką.

_________________________________________
Cześć.
Jednak dodałam dziś.
Znowu nie mam weny.
Więc postanowiłam zakończyć ten blog.
Epilog jest już dodany.
Pozdrawiam
Katte xoxo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz